Geoffrey Beene to marka obok której nie sposób przejść obojętnie – obecnie znana przede wszystkim z produkcji luksusowych zapachów dla mężczyzn. Jej twórcą jest człowiek o nieposkromionej wyobraźni, który nie bał się nowych wyzwań. Geoffrey Beene, bo o nim mowa, na początku skupił się na działalności projektanta – jego autorska kolekcja spotkała się z bardzo ciepłym przyjęciem. Z czasem oferta została poszerzona także o linie zapachowe, które równie szybko podbiły serca potencjalnych odbiorców. Obecnie perfumy Geoffrey Beene wciąż są synonimem elegancji z lekką nutką fantazji – niebanalne połączenia aromatycznych akordów przypadną do gustu najbardziej wybrednym konsumentom. Propozycje tej renomowanej marki są dostępne także w naszej perfumerii – zapraszamy do zapoznania się z aktualnym asortymentem.
Oferujemy wysokiej jakości perfumy Geoffrey Beene, w różnych pojemnościach. Jeśli ktoś po raz pierwszy zamierza sięgnąć po produkty tej marki, może zdecydować się na próbkę o pojemności 0,8 ml. Można u nas znaleźć takie linie zapachowe, jak Geoffrey Beene Grey Flannel. Ta kultowa już pozycja od lat cieszy się ogromną popularnością wśród panów stawiających na elegancję. Specyficzny aromat stanowi świetną oprawę do galowych stylizacji, ale sprawdzi się również na co dzień. Warto podkreślić, że jest to zapach przeznaczony zarówno dla młodszych osób, jak i dla dojrzałych panów. Niezależnie od wieku czy prowadzonego stylu życia, każdy konsument szybko doceni oryginalne akordy, które zapewniają woni specyficzny charakter. Jako renomowana perfumeria gwarantujemy, że nasze produkty są w stu procentach oryginalne. Warto zwrócić uwagę na elegancką oprawę perfum Geoffrey Beene – charakterystyczne, podłużne buteleczki są ich znakiem rozpoznawczym.
Zapraszamy do zakupu ekskluzywnych zapachów dla mężczyzn Geoffrey Beene, które są u nas dostępne w atrakcyjnych cenach. Warto regularnie odwiedzać nasz sklep, ponieważ aktualna oferta może ulec zmianie, w oparciu o nowości od Geoffrey Beene pojawiające się na rynku.
P.S. Chciałem dodać, że żaden z moich oldschool'owych zapachów, nie otrzymał tylu komplementów. I to od kobiet, które urodziły się już po premierze Bowling Green (1986).
Po dwóch zużytych flakonach "Grey Flannel" (jeden - 1993, drugi - 2021), miałem nadzieję na coś równie dobrego. Kupując w ciemno - nie zawiodłem się. Radość moja jest tym większa, że coraz trudniej upolować "Bowling Green". Jeżeli macie dosyć wodnistych słodko-pierdzących cytrusków ładowanych do współczesnych perfum, to "Bowling Green" jest właśnie dla Was. W tej kompozycji mamy do czynienia z cytrusami w typowo męskim wydaniu. Pachną wytrawnie. Ten gorzki aromat daje o sobie znać szczególnie w fazie otwarcia. Podobnie jak w "Grey Flannel", mamy tu swoisty taniec nut zapachowych. Kończy się on przepięknym aromatem mandarynki. Przez cały okres trwania na skórze (ok. 9 godz.), ujawniają się coraz to inne akordy. Jest to typowy "office scent". Całoroczny, uniwersalny. Chwalony przez starszych mężczyzn, jak i młodsze koleżanki.
Za nieduże pieniądze otrzymałem świetną kompozycję na jesień :)
Trwałość, intensywność złożoność zapachu.
na skórze utrzymuje się za długo nawet do 48h
Za taką cenę perfumy wybitne, wejście cytrusowo przyprawowe, potem przez długie godziny pozostaje zapach przyprawowo korzenny. Zapach na ubraniu trzymał około 10h, na ciele około 7h. Za taką cenę jedne z lepszych perfum.