Tester ma identyczny skład jak produkt pełnowartościowy. Różnicą jest opakowanie - tester może być dostępny w pudełku kartonowym lub bez pudełka. Opakowanie może wyglądać tak samo jak standardowe, ale może też różnić się wielkością lub niektórymi elementami. Część testerów jest dostarczana bez korka/zatyczki. Testery nie są przeznaczone do użytku osobistego przez klientów końcowych. Testerów można używać wyłącznie do prezentacji i testowania perfum lub kosmetyków przeznaczonych do sprzedaży w obiektach kupującego. Zamawiając tester, nabywca przyjmuje ten fakt do wiadomości i zobowiązuje się nie używać go do celów osobistych ani nie odsprzedawać klientowi końcowemu.
Hubert de Givenchy, pochodzący z arystokratycznej rodziny francuskiej, po wcześniejszych doświadczeniach w świecie mody zdecydował się w roku 1952 na utworzenie własnej marki. Młody i utalentowany de Givenchy nie poprzestał jednak na tym i kilka lat później wraz ze swoim bratem zajął się również z sukcesem kreowaniem damskich perfum. Pierwszą kreacją w świecie czarodziejskich aromatów były perfumy L'Interdit, które powstały, już wkrótce po tym, jak poznał wschodzącą gwiazdę filmową Audrey Hepburn.
Zainspirowany jej osobistym urokiem, w którym widział ideał kobiety, nie tylko stworzył specjalnie dla niej kostiumy filmowe, ale także te pierwsze perfumy. Hepburn wzięła wówczas udział w ich promocji: jej drobna twarz z charakterystyczną króciutką grzywką pojawiła się na plakatach reklamowych, zwracając na siebie uwagę wyzywająco patrzącymi, nieco smutnymi, ciemnymi oczami. Hepburn pozostała do swojej śmierci muzą de Givenchy.
Marka Parfumes Givenchy S.A. rozwinęła się natomiast w następnych latach oferując z czasem również perfumy męskie, na czele z Monsieur de Givenchy oraz kosmetyki wraz z poszukiwanymi akcesoriami do makijażu. Obok owej sławnej pierwszej kreacji nic nie tracącymi na popularności klasykami domu de Givenchy stały się również Givenchy III, Le De oraz Eau de Givenchy. Większość kreacji z tego domu urzeka kwiatowymi kompozycjami z dodatkiem słodyczy wanilii oraz obowiązkowej nutki arystokratycznej. Do ostatnich ciekawych nowinek należy para perfum dla niej i dla niego: Play for Her oraz Play for Him w nowoczesnych, do złudzenia przypominających iPoda flakonach spod ręki artysty Serge Mansau. W nawiązaniu do pierwszego sukcesu powstała w ostatnich latach również seria wody toaletowej Very Irrésistible Givenchy, reklamowanej przez Amande Seyfried.
Zapach swieży, dyskretny i optymistyczny. W pierwszej odsłonie cytrusowy, cierpki i szorstki zmienia się na słodszy, lżejszy i nieco zielony. Do całodziennego noszenia, zwłaszcza na wiosnę. \nObsługa perfumerii perfekcyjna, szybka. Do dwóch zamówionych produktów dołączono gratisy: dezodorant, dwie próbki perfum i pilniczek do paznokci. Polecam.